- Wygrana Andrzeja Dudy jest w pewnym sensie zasługą ustępującego prezydenta - powiedział w Loży Radiowej poseł Żyżyński. - Bronisław Komorowski przegrał nie z powodu złej kampanii, a z powodu swoistego oderwania się od realnych potrzeb Polaków.

- Sprawa wydłużenia wieku emerytalnego, podatki, szkolny obowiązek dla 6-latków. To m.in. fakt nie zablokowania takich rzeczy pozostał w głowach wyborców - uważa poseł PiS.

- Ludzie są rozczarowani i prezydent Komorowski w wielu przypadkach mógł powstrzymać rząd przed złymi decyzjami, albo zwrócić się do społeczeństwa o rozstrzygnięcie.

Pytaliśmy też ile jest prawdy w pogłoskach, że po wygranej Andrzeja Dudy profesor Żyżyński zamieni salę sejmową na Kancelarię Prezydenta?

- Tyle jest prawdy, że dziennikarze coś muszą napisać... rzeczywiście byłem w takiej radzie, zespole ludzi, który coś tam podpowiadał merytorycznie temu kandydatowi, ale to nie znaczy, że miałem jakiekolwiek propozycje.

Zdaniem profesora Jerzego Żyżyńskiego ważne jest to, by w trakcie swojej kadencji prezydent Andrzej Duda korzystał też z mocnego merytorycznego wsparcia doświadczonych doradców.

- Jeśli dostanę propozycję doradzania prezydentowi w jakimkolwiek z aspektów to oczywiście to rozważę - dodał na naszej antenie parlamentarzysta.

Jacek Rudnik