Zlikwidują ośrodek leczniczy z pokoleniową tradycją?
- Przyjechałam tutaj, by z okazji Dnia Dziecka zobaczyć występ mojego syna – mówi mieszkanka Prudnika.
- Syn i ja jesteśmy astmatykami. Jako dziecko jeździłam tutaj przez wiele lat. Nawet odliczałam dni do przyjazdu. Zakochana jestem w „Aleksandrówce” i w klimacie tego ośrodka. Powinien nadal istnieć, bo ma piękną historię i szkoda byłoby coś takiego zamykać – powiedziała prudniczanka.
- Jestem w Jarnołtówku żeby się leczyć – mówi Kamila z Kędzierzyna. – Jest tutaj przyjazna atmosfera. Często chodzimy na górskie spacery. Otoczenie jest ładne, pełne natury.
Od roku z niewielką przerwą nauczyciele Zespołu Szkół w Jarnołtówku prowadzą akcję protestacyjną. Sprzeciwiają się likwidacji ośrodka „Aleksandrówka”, gdzie uczą dzieci przebywające na turnusach leczniczych. Placówka ta oraz ośrodek rehabilitacyjny w Suchym Borze wchodzą w skład spółki należącej do samorządu województwa. Problemem jest m.in. brak pieniędzy na modernizację jej obiektów. Z negocjacji wycofał się inwestor zainteresowany kupnem tej spółki.
Posłuchaj:
Jan Poniatyszyn