Osmańczyk idzie z książką na Wzgórzu Uniwersyteckim
Były przemówienia zaproszonych gości, złożenie kwiatów, a później projekcja filmu o Osmańczyku w muzeum Uniwersytetu Opolskiego.
Jak mówi Radiu Opole rektor Stanisław Sławomir Nicieja, ścieżka w kształcie rodła nie jest jedyną symboliką pomnika.
- Osmańczyk idzie z książką. On jest autorem jednej z najważniejszych pozycji publicystycznych w Polsce - napisał "Sprawy Polaków". To katechizm polskiego patriotyzmu, bo mówi nam, jak mamy się zachowywać, będąc w tej części Europy między dwoma bardzo zdolnymi narodami - Rosją a Niemcami. Jak mamy wytrzymać i im dorównać? On stawiał na pracę pragmatyczną - tłumaczy.
W uroczystościach uczestniczyła Jolanta Osmańczyk. Żona uhonorowanego przyznaje, że obawiała się wyglądu pomnika, ale efekt końcowy bardzo jej się podoba.
- Figura jest tak podobna, że trudno ukryć wzruszenie - zaznacza. Czym jest dla niej pomnik męża?
- Dla mnie to wyraz nadzwyczajnego szacunku społeczeństwa opolskiego. Trudno powiedzieć, że znak miłości, bo byłoby to bardzo pretensjonalne, ale uznanie i pamięć na pewno - ocenia.
Cała konstrukcja kosztowała 150 tysięcy złotych. W kosztach partycypowała uczelnia i sponsorzy.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak