Most zostanie zamknięty na co najmniej rok. Rolnicy szacują straty
Stan małej przeprawy na rzece Chrzęstawie jest w fatalnym stanie - konstrukcja wręcz ugina się pod przejeżdżającymi samochodami, zwłaszcza kiedy korzystają z niej ciężarówki.
- Czekamy na ostatnią opinię w sprawie objazdu - mówi Brygida Pytel, wójt gminy Izbicko.
- W tym roku trudno będzie znaleźć pieniądze, ale to zadanie na pewno jest ujęte w wieloletniej prognozie finansowej i będzie też umieszczone w budżecie gminy na 2016 rok. Na początku przyszłego roku ogłosimy przetarg, więc można powiedzieć, że do końca pierwszego półrocza most zostanie otwarty - dodaje.
Mieszkańcy Boryczy przekonują, że mały most jest bardzo ważnym dojazdem do łąk i pól. Na czas remontu wyznaczono objazd o długości 7 kilometrów. Zdaniem rolników, w niektórych momentach sezonu uprawnego nie da się pokonywać tak dużego dystansu nawet kilkanaście razy w ciągu dnia.
- Tutaj nikt nie umie sobie wyobrazić, że w środku lata można zostawić ludzi na lodzie. Nie chodzi o kilometry, ale o ten czas. Zaczną się sianokosy, łąka będzie skoszona, a jeśli przyjdzie upał, trzeba to wszystko zebrać w ciągu jednego dnia, żeby nie wyschło. Przy tym objeździe nie da się tego zrobić i będą potężne straty dla wielu z nas. W Boryczy wszyscy z tego żyjemy, a większość naszych łąk jest właśnie za tym mostem - tłumaczy jeden z rolników.
Wójt Pytel zaznacza, że udało się znacznie ograniczyć koszt modernizacji. Wartość remontu pierwotnie szacowano na 300 tysięcy złotych, a ostatecznie trzeba wydać 180 tysięcy złotych.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak