– Ten etap prac to koszt 500 tysięcy złotych – mówi ekonom opolskiej kurii ks. Ginter Żmuda.

- 350 tysięcy złotych to dotacja z ministerstwa kultury, a 150 tysięcy to wkład własny uzbierany ze składek darczyńców – dodaje kapłan.

- Jest to zaledwie fragment, ale najważniejsze jest to, że rozpocznie się remont i są na to pieniądze. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować te prace. Opolska kuria składa różne wnioski i stara się o pieniądze zarówno rządowe jak i samorządowe – mówi Żmuda.

- Remontowany będzie najbardziej uszkodzony fragment opolskiej katedry – mówi proboszcz ks. Edmund Podzielny.

- Jest to najbardziej uszkodzona część katedry. Tutaj znajduje się dużo przypadkowych cegieł. Prawdopodobnie po pożarze świątyni, kiedy ją odbudowywali najprawdopodobniej dobierali spalone, ale jeszcze nadające się do użycia cegły. Po tej renowacji będzie można zobaczyć różnicę i wyobrazić sobie efekt całościowego remontu – dodaje Podzielny.

Przypomnijmy, że na początku roku powołano Kapitułę Odnowy Katedry Opolskiej, której celem są działania promujące odnowę zabytkowego kościoła.

Prace remontowe całej świątyni wyceniono na przeszło 20 milionów złotych. Jak tłumaczy ks. Ginter Żmuda, prace konserwatorskie mogą potrwać kilka lat.

Posłuchaj:

Piotr Wrona