Pierwszy pełny sezon "słabych" motocykli. Czy będzie bezpiecznie?
- Różnica między jazdą samochodem a motocyklem, obojętnie jakim, jest bardzo duża - przekonują sceptycy.
- Egzamin praktyczny powinien być. Wystarczy obserwować osoby jeżdżące na skuterach bez żadnego doświadczenia w ruchu drogowym. Motor jest motorem, nie powinni jeździć bez przeszkolenia - takie opinie można było usłyszeć podczas świątecznego spotkania opolskich motocyklistów.
Inne zdanie mają kierowcy, którzy skorzystali na zmianie przepisów i jeżdżą 125-tką:
- Jak ktoś jest rozsądny to będzie jeździł rozsądnie. Samochodem też można jeździć nieostrożnie.
Zdaniem Edwarda Kindera, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Opolu warto skorzystać z kilku lekcji jazdy, zanim wyjedzie się motocyklem na ulicę.
O szczególną ostrożność do początkujących motocyklistów apeluje policja.
- To jest zupełnie inna jazda niż samochodem - uważa Jarosław Dryszcz z KWP w Opolu, na co dzień motocyklista.
Przepis, który pozwala na prowadzenie "słabszych" motocykli obowiązuje od jesieni ubiegłego roku. Takim jednośladem może jeździć kierowca, który ma prawo jazdy kategorii B od co najmniej 3 lat.
Posłuchaj opinii:
PW/CP