Marcin S. z Krapkowic zamknięty w szpitalu psychiatrycznym
Dwa dni przed zniknięciem Wiktorii Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Krapkowicach prowadziło postępowanie o przymusowym leczeniu w związku z zamieszczanymi przez Marcina S. wpisami na portalach społecznościach. Miał szczegółowo opisywać sposoby gwałtu. To właśnie na podstawie tego postępowania rozpoczęto leczenie.
– Część mieszkańców wydało już na tę osobę wyrok, więc musieliśmy działać – mówi starosta krapkowicki Maciej Sonik.
- Celem naszych działań było to, aby ludzie nie musieli bać się osoby co do której większość mieszkańców wydała już wyrok a spotykali go codziennie na ulicy. Musimy też zwrócić uwagę na to, że trzeba zachować ostrożność bo morderca może być na wolności. Przypomnijmy, że poprzedni rok przyniósł też dwa niewyjaśnione morderstwa – Maciej Sonik.
Prokurator Artur Rogowski poinformował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, że w tej sprawie nie ma osób podejrzanych, a co za tym idzie nikt nie został zatrzymany. - Przesłuchujemy bardzo wiele osób - dodał Rogowski.
Posłuchaj:
Piotr Wrona