Skazany na 5 lat więzienia za przemyt ponad 10 kg narkotyków
Mężczyzna twierdził, że kupił narkotyki w Holandii za 16 tysięcy euro, a wyjeżdżając tam miał 60 tysięcy złotych. Twierdził, że te pieniądze pochodziły z kradzieży, za które był już skazany.
W tę wersję wydarzeń nie uwierzył prokurator Waldemar Chrząszcz.
- Oskarżony nie był w stanie w żaden sposób wykazać, skąd miał pieniądze na zakup narkotyków. Ze sprzedaży ciuchów, kradzieży czy włamań zdobyć 60 tysięcy ? Pozostawiam to pod ocenę sądu. Nie ma na to dowodów, ale możemy się domyślać, co się stało, skąd te pieniądze i gdzie te narkotyki miały trafić – mówił w mowie końcowej prokurator Chrząszcz.
Adam W. wpadł w ubiegłym roku. Wracał busem z Holandii do Polski z narkotykami w torbie. Wyczuł je pies policyjny.
Obrońca oskarżonego wnioskował o nadzwyczajne złagodzenia kary, ponieważ 22-latkowi za ten czyn groziły co najmniej 3 lata więzienia.
- Oskarżony w żaden sposób nie uchylał się od odpowiedzialności za to, co się stało. Od razu przyznał policjantom, że to jego torba z narkotykami w środku. Podjął współpracę z organami ścigania. Kolejną okolicznością, która przemawia za łagodnym potraktowaniem oskarżonego w tej sprawie, jest ciężka sytuacja rodzinna – dodał obrońca oskarżonego.
Adam W. wychowywał się w domu dziecka i nigdy nie poznał swoich rodziców. Sąd skazał wielokrotnie karanego oskarżonego na 5 lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Kacper Śnigórski