Policjanci z Brzegu zatrzymali 34-latka podejrzanego o pobicie i kradzież zegarka oraz smartfona. Poszkodowany straty wycenił na 9 tysięcy złotych. - Mężczyzna przez kilka dni ukrywał się przed organami ścigania, udało się go zatrzymać w trakcie awantury w jednym z brzeskich pubów – relacjonuje Agnieszka Mulka – Sokołowska, prokurator rejonowy.
- Jest podejrzany o popełnienie rozboju, przestępstwa spowodowania uszkodzenia ciała powyżej 7 dni a także grożenia świadkowi w związku potencjalnym postępowaniem karnym. Mężczyzna ten był już uprzednio karany i to kilkukrotnie, m.in. za tożsame przestępstwa, jak również za wybryki chuligańskie.
34-latek w tej chwili decyzją sądu ma odroczoną karę więzienia. Prokurator zażądał trzymiesięcznego aresztu dla podejrzanego.
- Występujemy do sądu z wnioskiem o areszt, mając na uwadze przede wszystkim zagrożenie, że mężczyzna ten ponownie dopuści się podobnego przestępstwa. Ta obawa jest uzasadniona jest jego poprzednią karalnością. Istnieje możliwość matactwa – podkreśla Mulka – Sokołowska.
Brzeski sąd przychylił się do decyzji prokuratury. 34-letni mężczyzna podejrzany o rozbój spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie.
Posłuchaj rozmówcy:
Maciej Stępień
