– Z rzeczy, które zlicytowaliśmy na scenie, zebraliśmy 8000 zł, do tego możemy dodać 2000 zł z nowości, którą mieliśmy w tym roku, czyli z terminali płatniczych – informuje Jakub Wlazło.

Pieniądze trafią w tym roku na dziecięce oddziały onkologiczne i pediatryczne oraz na oddziały geriatryczne. Cały czas trwa licytowanie przedmiotów w ramach internetowych aukcji, a propozycje są bardzo interesujące.

– Na przykład przejazd cadillakiem w Warszawie od pana prezydenta, a później obiad w Belwederze, albo dzień na planie Rodzinki.pl – super sprawa! Fundacja podlicza finał w marcu. To nie jest kwota, którą w Opolu zebraliśmy do końca. Trwają licytacje, puszki stoją – podkreśla gość Radia Opole.

Na Opolszczyźnie kwesta – jak potwierdził nam Jakub Wlazło – przebiegła bez żadnych zakłóceń. W tym roku w zbiórkę w całym kraju było zaangażowanych około 180 tysięcy wolontariuszy. Na krajowym koncie orkiestry jest już ponad 36 mln 228 000 zł.

Jerzy Owsiak po zakończeniu finału powiedział, że nie zamierza teraz odpoczywać. Po raz kolejny, razem z Polakami, udało się zrobić coś naprawdę ważnego dla nas wszystkich. Fundacja WOŚP poda ostateczne wyniki kwesty pod koniec marca, w zeszłym roku udało się zebrać ok 52 milionów zł, część pieniędzy trafiła m.in. do opolskiego WCM oraz oddziału noworodkowego Szpitala Wojewódzkiego.

Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".

Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:

Jacek Rudnik/Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Kamil Szwarbuła/sk (oprac. WK)