Rekord brzeskiej porodówki
- Ten wzrost jest naprawdę znaczący, a to pokazuje, że w szpitalu dzieje się dobrze. To przede wszystkim zasługa odpowiedniej kadry lekarskiej i odpowiedniego podejścia do pacjentek - cieszy się Krzysztof Konik, dyrektor BCM – u.
- Możliwości porodówki są znacznie większe – dodaje z kolei dr Barbara Suzanowicz, dyrektor ds. medycznych w BCM – ie.
- Tych narodzin może być więcej, a to dlatego, że mamy jeszcze dodatkowo salę do porodów rodzinnych, także nie pracujemy jeszcze na najwyższych obrotach, ale potwierdzam, że dzieci rodzą się u nas cały czas. Nawet przed chwilą przyszło na świat następne, ponieważ słyszę to przez ścianę mojego gabinetu – mówi Suzanowicz.
Oddział ginekologiczno – położniczy od początku roku pracuje w nowym składzie osobowym. Dr Marcin Kalus wrócił do Opola, a ordynatorem został Tahar Bei Rhaiem. Dyrekcja BCM – u liczy, że w 2015 roku liczba porodów zostanie utrzymana na tym samym poziomie. Dla szpitala to dodatkowe wsparcie finansowe. Narodowy Fundusz Zdrowia płaci za każde narodziny około 1800 złotych.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień