Szpitalna wigilia
Lekarz tłumaczy, że 24 grudnia to normalny dzień pracy szpitala i nie ma mowy o mniejszej liczbie dyżurującego personelu. - Wielu pacjentów opuszcza placówkę na święta, ale niektórzy zostają z własnej woli - dodaje.
- Są tu tylko ci, którzy muszą. Osoby, które poważnie zachorowały bezpośrednio w tym czasie, nie mają wyboru. Jest też pewna grupa pacjentów decydujących się na pozostanie w szpitalu. Robią to, bo wiedzą, jak długo się czeka na przyjęcie. Dzięki temu poddadzą się planowanym zabiegom w terminie - tłumaczy.
Chorzy zjedzą wigilijne potrawy w swoich salach. Na ten dzień ułożono specjalny jadłospis.
- Na obiad przygotowaliśmy zupę kalafiorową oraz pierożki z grzybami i kapustą. Pacjenci na diecie lekkostrawnej dostaną również kalafiorową, a oprócz tego makaron z serem i sos jogurtowo-waniliowy - wylicza dietetyczka Beata Nizinkiewicz.
- Na kolację zaplanowaliśmy barszcz czerwony, pierogi z serem i ziemniakami, a do tego kompot z suszonych owoców - dodaje Alina Sznajder, kierownik działu żywienia WCM. Zaleca ona osobom odwiedzającym pacjentów, by skonsultować podawanie potraw wigilijnych z lekarzami lub pielęgniarkami.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak