Czesław Mozil charytatywnie
Artysta przyjechał do Opola na zaproszenie Fundacji Prodeste. Dzieci uczyły się śpiewać, a także próbowały swoich sił w grze na instrumentach. Mozil, który ukończył między innymi studia elementarnej muzycznej pedagogiki, zaznacza, że takie spotkania są bardzo pouczające, a on sam potrafi dobrze porozumiewać się z najmłodszymi.
- Tutaj chodzi o zaufanie i komunikację. Z całym szacunkiem, ale dzieciaki, które tutaj były, dla mnie nie różnią się od swoich rówieśników. W moim repertuarze są teksty idealne do takiej komunikacji, bo one nie moralizują, tylko zapraszają do fantazji. Dla jednych piosenka o żabce jest piosenką o żabce, a dla innych to utwór o miłości. Rozumienie nie zależy od wieku, tylko od fantazji - tłumaczy.
Małgorzata Dziewońska-Bajkiewicz z Koła Rodziców Fundacji Prodeste zaznacza, że zaproszenie Mozila nie było przypadkiem. - Muzyka Czesława znakomicie trafia w ucho dzieci - przekonuje.
- One ją po prostu lubią, natomiast za pomocą tzw. kontrowersyjnych tekstów można przepracować z dzieckiem wiele trudnych tematów. Wtedy pojawia się sprzyjająca atmosfera i zaciekawienie daną piosenką. Dziecko zadaje pytania, na które w takiej sytuacji łatwiej odpowiedzieć. Widziałam zaangażowanie Czesława i uważam, że ma dryg do bycia terapeutą - wyjaśnia.
Mozil, poza prowadzeniem warsztatów, zagrał wieczorem charytatywny koncert - artysta zrzekł się honorarium i pieniądze z biletów trafią do fundacji Prodeste.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak