Są zmiany w nyskiej noclegowni
- Osiągnęliśmy kompromis - mówi Katarzyna Godyń, szefowa Biura Polityki Społecznej w nyskim magistracie. Noclegownia – prowadzona obecnie przez spółdzielnię socjalną „Parasol” - będzie przyjmować nocą także tych bezdomnych, którzy pozostają pod wpływem alkoholu. Dotyczy to wyłącznie sezonu zimowego, który, jak ustalono, potrwa do końca marca 2015 roku.
Są i inne istotne ustalenia. W noclegowni mają zostać przygotowane osobne miejsca dla takich osób, a przywożące je służby wspólnie z dyżurnym noclegowni zdecydują, czy należy uprzednio poddać je badaniom lekarskim. Jeśli tak – zajmie się tym policja lub straż miejska. Jeśli nie będzie takiej potrzeby, bezdomny zostanie przyjęty na nocleg, a osoba dyżurująca ma obowiązek monitorować go przez całą noc.
- To ustalenia przejściowe, podjęte w trosce o bezpieczeństwo bezdomnych podczas zimy – mówi nam Katarzyna Godyń.
Zgodnie z przepisami, noclegownie i schroniska nie są miejscem dla osób pozostających pod wpływem alkoholu. Nysa chce na przyszłość wypracować takie rozwiązania, które będą w zgodzie z przepisami, ale jednocześnie nie pozwolą nietrzeźwemu bezdomnemu zamarznąć na mrozie.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska