Sejmik IV kadencji zakończył pracę
Marszałek Andrzej Buła liczy na to, że Platforma Obywatelska, która rządzi regionem, utrzyma koalicję i obecny stan posiadania. - Ta koalicja pracowała bez konfliktów i uważam, że dobrze by było, gdyby mogła kontynuować pracę - przekonuje. Samorządowiec nie ukrywa, że jeśli dostanie się do sejmiku, to nadal chce pełnić funkcję marszałka.
Norbert Rasch, lider Mniejszości Niemieckiej, przewiduje, że w kolejnej V kadencji sejmiku zdobędzie 7 mandatów
- Cztery lata temu w wyborach do sejmiku głosy przeliczano według metody d'Hondta. Ten sposób przeliczania głosów na liczbę radnych nas skrzywdził, ponieważ mieliśmy 10 procent głosów więcej niż 8 lat temu a zabrano nam jeden mandat. W tych wyborach będzie inaczej, ponieważ głosy będą przeliczaną inną metodą, co pozwoli nam zwiększyć liczbę radnych - twierdzi lider ugrupowania.
- Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie zadowolony, jeśli utrzymać stan posiadania, czyli 5 radnych - mówi radny tego klubu Kryspin Nowak. - Wcześniej mieliśmy ambitniejsze zamiary, ale ostatnia wpadka przy wyborach na prezydenta Opola może się odbić także na głosowaniu na radnych do sejmiku - zaznacza.
Dariusz Byczkowski, radny Klubu Prawa i Sprawiedliwości, uchyla się od przewidywań. - Wola wyborców jest święta i wierzę, że docenią tych radnych, którzy coś zrobili - powiedział nam Byczkowski.
Teresa Karol, radna Polskiego Stronnictwa Ludowego, liczy na to, że jej ugrupowanie w wyborach do sejmiku zdobędzie od 3 do 5 mandatów. Obecnie ta partia ma 3 radnych i swojego przedstawiciela w zarządzie regionu - Antoniego Konopkę.
Pozostałe kluby, czyli PO w tej kadencji miała 11 mandatów, MN - 6, PIS - 3 a SLD - 5. Pozostali radni są niezależni. W sumie sejmik liczy 30 radnych.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz