Wiśniewski:"MZK a nie tramwaje"
- "Opole działania" widać właśnie w tym miejscu. Cztery lata temu tego przystanku nie było, wszyscy chodzili pieszo między ul. Sienkiewicza a dworcem. Chcę postawić na transport zbiorowy przez rozwój MZK - mówi.
Wiśniewski deklarował także, że jeśli zostanie prezydentem, zwiększy o 20 proc. finansowanie MZK w Opolu oraz będzie starał się wprowadzić jeden bilet w aglomeracji i kolej aglomeracyjną. Chce także wprowadzić buspasy.
Arkadiusza Wiśniewskiego poparł Wiesław Wróblewski, przewodniczący rady nadzorczej MZK, prywatnie przyjaciel prezydenta Opola Ryszarda Zembaczyńskiego.
- Pracowaliśmy razem, poznałem pana prezydenta jako człowieka do pracy a nie do gadania i to chciałem podkreślić - powiedział Wróblewski. - Jeśli chodzi o tramwaje, to byłem w szoku, kiedy się o tym pomyśle dowiedziałem. On jest utopijny i pociąga za sobą szalone pieniądze, które musiałby by być wydane na infrastrukturę - stwierdził.
Przypomnijmy: na sobotniej konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej Tadeusz Jarmuziewicz, kandydat tej partii na prezydenta Opola, zapowiedział, że jeśli wygra, pomyśli o budowie linii tramwajowej.
- Jeżeli ktoś miał wątpliwości, że poseł Jarmuziewicz bywa w Opolu rzadko, to teraz tych wątpliwości nie ma. Pomysł tramwajów w Opolu można zgłosić tylko wtedy, kiedy nie widzi się tych wąskich uliczek, nie jeździ się nimi codziennie, nie widzi się tych wąskich mostów - powiedział Wiśniewski.
- Poseł Jarmuziewicz poprawił mi tą deklaracją humor - stwierdził na koniec Wiśniewski.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
A co o tramwajach w Opolu mówi Tadeusz Jarmuziewicz? Posłuchaj Loży Radiowej
Aneta Skomorowska