Zakaz wędkowania w Niemysłowicach
Jak mówi Jakub Roszuk, dyrektor biura Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu, przyczyną śnięcia był prawdopodobnie chwilowy zbyt niski poziom tlenu w stawie, czyli tak zwana przyducha.
- Brak dopływu świeżej wody mógł odegrać tutaj ważną rolę. Wysokie temperatury ostatnich tygodni i słabsze przewodzenie tlenu do wody też miały znaczenie. Czekamy jeszcze na wyniki badań próbek, które pobrał Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska - dodaje.
- Wyciągnięto około 400 kilogramów śniętych ryb - informuje Roszuk.
Dyrektor opolskiego biura PZW zaznacza, że wczorajsze (07.08) pomiary wskazały już odpowiednie parametry tlenu - powyżej 3 miligramów na litr to warunki, w których ryby już spokojnie mogą funkcjonować.
- Ratowaliśmy się też tym, że jeden z wędkarzy pływał po stawie motorówką, by tę wodę trochę przewietrzyć. Część drapieżnika zostanie odbudowana przez dodatkowe zarybienie zbiornika - wyjaśnia.
Zdaniem Jakuba Roszuka, zakaz dla wędkarzy będzie obowiązywał do poniedziałku (11.08).
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak