"Ebola nie opuściła Afryki"
– Polska też się przygotowuje, ale nie są to żadne specjalne działania. Wszędzie tam, gdzie mamy międzynarodowe porty, gdzie dochodzi do przekroczenia granic – szczególnie lotniczych, ale też lądowych – są wydzielone miejsca w szpitalach właśnie na tego typu przypadki. Gdyby zdarzyła się sytuacja, że którykolwiek z przewoźników zgłosi, iż pacjent podróżujący jego środkiem transportu źle się czuje, wymaga interwencji medycznej i może to być choroba zakaźna – wyjaśnia nasza rozmówczyni.
– Często jeździmy za granicę, ale słuchamy ostrzeżeń i przygotowujemy się do wypraw do egzotycznych wyjazdów – dodaje gość Radia Opole.
– Zdarzają się, choć nie są częste, przypadki przywiezienia malarii, gorączki dengi czy tropikalnych pasożytów. Czasem pacjenci niestety nie od razu udają się do lekarza, po powrocie próbują leczyć się domowymi metodami, co nie zawsze jest skuteczne, a poza tym nie zawsze przyznają się, gdzie byli – zwraca uwagę Posmyk.
Jeśli wybieramy się w egzotyczną podróż, 6 – 8 tygodni wcześniej powinniśmy udać się na konsultacje do Poradni Medycyny Morskiej i Tropikalnej. Lekarz doradzi nam, co zabrać do apteczki i przeciwko czemu się zaszczepić. Po powrocie z wycieczki też warto skonsultować się z lekarzem.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Posłuchaj wypowiedzi naszej rozmówczyni:
Oprac. Justyna Maćkowiak