Pociąg na niewłaściwym torze. Błąd człowieka?
Około godziny 19:00 pociąg PKP Intercity "Ślązak" został w pobliżu stacji Opole Zachodnie skierowany na zamknięty tor. Z tego powodu w Opolu powstały spore utrudnienia w ruchu pasażerskim.
Jak informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych S.A., sprawdzone zostały wszystkie urządzenia sterujące ruchem, a pociąg był wycofywany z niewłaściwego toru przez lokomotywę techniczną.
- Nie było żadnego zagrożenia dla zdrowia dla ludzi i środowiska. Przerwa wynikała z tego, że musiały zostać sprawdzone przez komisję wszystkie urządzenia. Wstępnie było to nieprawidłowe skierowanie pociągu na jeden z dwóch bezpiecznych torów. Maszynista w momencie kiedy zorientował się, że jedzie po niewłaściwym torze zatrzymał pociąg - relacjonuje rzecznik.
Jakie ewentualne konsekwencje poniesie osoba kierująca ruchem kolejowym okaże się po zakończeniu prac komisji. – Zawsze reagujemy na takie sytuacje. Jeżeli okaże się, że zostały złamane procedury to wyciągniemy konsekwencje – dodaje Siemieniec.
Przypomnijmy - podobna sytuacja wydarzała się w tym samym miejscu w kwietniu 2012 roku. Maszynista pociągu relacji Opole - Brzeg zorientował się, że został skierowany na zły tor i niezwłocznie zatrzymał pociąg. Na szczęście wtedy, podobnie jak wczoraj, nie doszło do wypadku i nikomu z pasażerów nic się nie stało.
Piotr Wrona
poczytaj również:
Pociąg w Opolu jechał po niewłaściwym torze