- Dr Puchała prowadził bardzo trudną placówkę, która specjalizowała się w przyszywaniu amputowanych kończyn. To bardzo dobra rekomendacja - stwierdził w Niedzielnej Loży Radiowej poseł Jarmuziewicz.

- Transparentność tego drugiego konkursu jest nie do podważenia, a CV kandydata dobrze rokuje na przyszłość. To typ lekarza, który będzie dobrym menadżerem, a dla kadry będzie osobą zaufania z doświadczeniem - uważa Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej.

- Po pierwszym konkursie mówiłem, że trzeba go unieważnić i rozpisać nowy. Cieszę, że teraz przychodzi fachowiec, osoba nie wywołująca kontrowersji - powiedział Stanisław Rakoczy z PSL.

Piotr Woźniak z SLD zadał pytanie o straty finansowe szpitala, które spowodowała zawierucha związana z wyborem szefa opolskiej "porodówki". Jego zdaniem nowy dyrektor powinien sporządzić audyt otwarcia.

- Zamieszanie jakie powstało po pierwszym konkursie spowodowało, że placówka przez trzy miesiące pozbawiona była dyrektora. To nie jest tak, że nic się nie stało. Gdyby nie media i opozycja Łukasz Radwański byłby dzisiaj szefem tego szpitala - przekonuje Małgorzata Wilkos z Solidarnej Polski.

- Ciekawe dlaczego poprzedni kandydat i zwycięzca nie chciał ponownie konkurować - zastanawiał się Paweł Pohorecki z Twojego Ruchu.

- Cieszy, że mamy transparentność i zmianę zasad. Zięć działacza Platformy na dyrektora to po prostu nie wypada - skomentował Jerzy Żyżyński z Prawa i Sprawiedliwości.

Kandydaturę wybranego nowego dyrektora musi jeszcze zatwierdzić zarząd województwa opolskiego. Nastąpi to po powrocie marszałka regionu z urlopu.

oprac. Cezary Puzyna

Posłuchaj: