Przebieg zdarzenia był modelowy dla takich przestępstw: telefoniczna informacja o wypadku samochodowym kogoś z rodziny i wysłanie znajomego po pieniądze.

Kobieta jednak zachowała czujność i skontaktowała się ze swoim bratem oraz policjantami, którzy zatrzymali 44 - latka.

- Gdy mężczyzna pojawił się na miejscu, czekali na niego już funkcjonariusze. Okazało się, że 44 - latek nie działał sam. Policjanci zatrzymali także jego wspólniczkę, która czekała na niego w samochodzie. Oboje usłyszeli już zarzut usiłowania oszustwa - o szczegółach informuje sierżant sztabowy Andrzej Spyrka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.


Niedoszli oszuści mogą w więzieniu spędzić nawet osiem lat.

Adam Wołek