Opolski amfiteatr wypełnia się gwiazdami polskiej muzyki. - Choreografia musi pomóc w tym, co chce przekazać artysta, jest dopełnieniem, bo najważniejszy jest artysta i jego osobowość. My chcemy tylko podkreślić to, co prezentuje wykonawca. To jest bardzo trudne, aby nie przeszkadzać – mówi Agustin Egurrola. – Piosenka, którą wykonam, jest dla mnie bardzo bliska. Wychowałam się na niej, podobnie jak na innych utworach zespołu HEY. Śpiewałam ją przy ogniskach, ale nigdy na scenie. Przez te 25 lat bardzo dużo się zmieniło. Dziś na festiwalowej scenie może wystąpić osoba na wózku inwalidzkim, sądzę, że wcześniej byłoby to niemożliwe – mówi Kuszyńska.

Tegoroczna festiwalowa scena 51. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej to najnowsze rozwiązania technologiczne. Opleciona została ekranami, na których - oprócz tego, co dzieje się na scenie - pokazywane będą animacje. Orkiestrę usadowiono na balkonie pod dachem amfiteatru. Tegoroczna scenografia ma przede wszystkim zaskakiwać.

Piotr Wrona