"Bombowy" żartowniś wpadł w ręce policji
Policjanci zatrzymali 47 - latka, który z budki telefonicznej dzwonił, by poinformować o podłożeniu ładunku wybuchowego w jednym z opolskich szpitali.
Funkcjonariusze kilkadziesiąt minut po pierwszym telefonie zatrzymali mężczyznę, gdy próbował zadzwonić po raz drugi. 47 - latek wpadł dzięki pomocy miejskiego monitoringu, a alarm okazał się nieodpowiedzialnym żartem.
- Mężczyzna był nietrzeźwy - wyjaśnia podkomisarz Hubert Adamek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Miał ponad promil alkoholu. Kwestię ukarania żartownisia rozwiążemy, kiedy lekarz wyda na to zgodę, bowiem mężczyzna został przewieziony do szpitala gdzie cały czas przebywa - kończy podkomisarz Adamek.
47 - latkowi za to wykroczenie grozi kara aresztu lub do 1500 złotych grzywny.
Adam Wołek