Artysta, dla którego najważniejsze wartości mają znaczenie. Muzyk sięgający po piękne słowa, bo zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności jaka za słowem stoi. Kompozytor pracowity, ale nie zawsze systematyczny. Człowiek, którego muzyka uratowała już parę razy. Taki obraz Stanisława Soyki, rysuje się po spotkaniu w audycji „Rewiry kultury”. Ten wyjątkowy artysta nie tylko otworzył dla nas drzwi do swojej twórczości, ale również zaśpiewał nam jeden z wierszy Wisławy Szymborskiej.