Obecnie w regionie wynosi 6,8 proc. Ale według założeń Ministerstwa Pracy w tym roku wzrośnie do ok. 8 proc. W sumie na Opolszczyźnie – według przewidywań – jeszcze 5 tysięcy osób zarejestruje się jako bezrobotni. Ale to i tak znacznie mniej niż prognozowano jeszcze cztery miesiące temu.
- Być może lipiec będzie pierwszym miesiącem, gdy zatrzyma się ten wzrost, ale nawet bezrobocie spadnie – dodał Maciej Kalski.
Na szczęście w lipcu opolskie firmy nie zapowiedziały żądnych zwolnień grupowych. A wcześniejsze zapowiedzi anulowano, ewentualnie nie doszły do skutku.
Najwięcej bezrobotnych zarejestrowało się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Opolu – ponad 5 tysięcy osób. W PUP w Nysie – 3 tys. 800, Namysłów i Olesno – ok. 1200 osób.
Wsparcie finansowe przedsiębiorców przez urzędy pracy na dofinansowanie miejsc pracy osiągnęło w regionie kwotę niemal ćwierć miliarda złotych. Nasz gość zastrzegł, że o ile pomoc była przyznawana na podstawie zwykłych oświadczeń pracodawców, to jednak należy się liczyć z kontrolą sposobu wydatkowania tych środków.