- Zaangażowanie w kampanię to był mój obowiązek obywatelski, ale też prywatny, rodzinny - powiedział Antoni Duda, były poseł PiS a prywatnie stryj prezydenta Andrzeja Dudy.
- Przyznał, że przed I turą wyborów był na rodzinnym spotkaniu w Starym Sączu, ale w drugiej turze – pracował w jednej z komisji wyborczych.
- Chciałem się przyglądać tym wyborom – podkreślił Antoni Duda.
Nasz gość stwierdził, że prywatnie liczył na znacznie większą przewagę urzędującego prezydenta. Ale – jego zdaniem – kampania kłamstw i pomówień w wykonaniu Rafała Trzaskowskiego wypaczyła nieco ten wynik.
Antoni Duda podkreślił, że na Opolszczyźnie za Andrzejem Dudą głosowało kilkadziesiąt tysięcy więcej niż w pierwszej turze. To kolejna oznaka, że mieszkańcy regionu coraz bardziej doceniają politykę prezydenta i PiS-u.