- Uważam że to dobry ruch, co miał zrobić to zrobił dzisiaj jest czas na zmiany, wiele osób w tym ja mówiłem jeszcze niedawno, że czas Grzegorza Schetyny dobiegł końca. Ma wiele zasług, ale nie zawsze ci co mają zasługi, muszą do końca tkwić bo przychodzi moment, że taka osoba nie dostrzega pewnych rzeczy i nie przysparza już tej organizacji politycznej blasku jakiego byśmy chcieli – mówił Leszek korzeniówki.
Nasz rozmówca podkreślił, że na pewno zasługą Grzegorza Schetyny jest zjednoczenie opozycji.
- Ja Schetynę znam tyle lat ile jestem w polityce, czyli ponad 18 i potrafię docenić jego zalety, ale też i wady. Jedną z tych wad było to, że został źle ułożony nasz wewnętrzny kalendarz wyborczy. Został ustalony przez Schetynę i osoby, które są z nim blisko czyli zarząd. Myślę, że błędne jest to, że dziś w styczniu kiedy już praktycznie trwa kampania prezydencka, my zajmujemy się swoimi sprawami czyli wyborami wewnętrznymi.
- Wybory nastąpią dopiero 25 stycznia, a może nawet i w lutym. Moim zdaniem to niedobra sytuacja, można było tego uniknąć. Żalu nie mam, ale niesmak pozostał – mówił Korzeniowski.
Naszego gościa poprosiliśmy także o ocenę poszczególnych kandydatów, którzy zapowiedzieli ubieganie się o fotel przewodniczącego PO. Przypomnijmy, to Borys Budka, Joanna Mucha, Bartosz Arłukowisz, Bartłomiej Sienkiewicz, Bogdan Zdrojewski i Tomasz Siemoniak. Tego ostatniego poparł Grzegorz Schetyna.