Porowska twierdzi, że nie dziwi jej rozwój sytuacji w Suchym Borze (prywatny właściciel nie uruchomił działalności medycznej, za to wystawił ośrodek na sprzedaż i równocześnie wystąpił o taką zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, by można było tam prowadzić inną działalność), bo już dwa lata temu na posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego ostrzegała, że taki będzie dalszy scenariusz.
- Powiedziałam też wtedy bardzo ostro, że wicemarszałek Kolek w ciągu kilku lat zniszczył sanatorium ze stuletnią tradycją. Nie brakowało ludzi, którzy chcieli je ratować, ale Zarząd Województwa do nich nie należał - mówił nasz gość. - Nie przekonuje mnie argument, że rehabilitację przeniesiono do Kup, bo czymś zupełnie innym jest rehabilitacja szpitalna a czym innym sanatoryjna.
Wicewojewoda zrelacjonowała też konferencję prasową w opolskim oddziale NFZ, na której mówiono, że w ostatnich latach budżet opolskiej służby zdrowia wzrósł z 1,5 do ponad 2 mln złotych. Tylko w tym roku sześciokrotnie podniesiono ten budżet, w sumie do Opola trafiło dodatkowo 135 mln zł.
Z naszym gościem rozmawialiśmy także o realizacji Funduszu Rozwoju Połączeń Lokalnych. Opolskie dostało na ten cel do końca 11 mln zł, ale - jak dotąd - 9 gmin, 3 powiaty i jeden związek powiatowo-gminny podpisało umowy na nieco ponad 1 mln zł.
- Czemu tylko tyle? Część samorządów twierdzi, że nie potrzebuje nowych połączeń, ale chętnie wzięłyby pieniądze na te połączenia, które już mają. Ale nie na tym polega ten program - mówi Porowska. - Ale pieniądze leżą na stole, myślę, że dołączą kolejne gminy i powiaty.