- Osoby, które były przeciwne budowie więzienia w Brzegu kontaktowały się ze mną, bo szukały pomocy - ja jestem demokrata i ci ludzie wiedzieli, że ich zrozumiem. Ja byłem zwolennikiem referendum i nadal nim jestem - mówi Grabowski.
- Szanuję decyzję rady miejskiej. To, że nie było ani jednego głosu przeciwko, świadczy o tym, jak duży był to problem. Władza ma słuchać obywateli - dodaje Garbowski i przyznaje, że w piątek o inwestycji rozmawiał z burmistrzem Prudnika i starostą prudnickim
- Podczas spotkania padło pytanie: to może my byśmy spróbowali zawalczyć o to więzienie w Prudniku? Ja odpowiedziałem, że trzeba zapytać mieszkańców. Nie można powtarzać błędu, który popełniono w Brzegu - dodaje.
Poseł opowiedział również o spotkaniach w regionie z samorządowcami. Chce w najbliższych miesiącach spotkać się ze wszystkim starostami ale i burmistrzami miast powiatowych.
- Ja mam w planie powyborcze spotkanie-przywitanie ze wszystkimi burmistrzami miast powiatowych i starostami tych powiatów - mówi Grabowski. - Jestem do dyspozycji nowych włodarzy jako poseł, jeśli ktoś będzie potrzebował mojego wsparcia - niezależnie od poglądów - to ja jestem otwarty na współpracę - dodaje.
Poseł podzielił się również ze słuchaczami Loży Radiowej nowym pomysłem ruchu Kukiz'15 - ustawą antysitowową, która zakłada, że wszyscy politycy i urzędnicy będą musieli ujawnić informacje, czy ich rodzina pracuje w instytucjach i spółkach państwowych.
- My chcemy, żeby w Polsce w końcu było normalnie, co nie zawsze podoba się partiom politycznym. Dziś partie polityczne walczą ze sobą nie tylko o władzę, ale także - a właściwie przede wszystkim - o łupy polityczne - mówi Grabowski.
- Nam chodzi o to, żeby osoby bez odpowiednich kompetencji nie zajmowały stanowisk tylko dlatego, że np. ktoś z rodziny czy znajomych uważa, że dana osoba się nadaje - dodaje. - My nie chcemy wskazywać i piętnować, a jedynie dać narzędzie i niech społeczeństwo zdecyduje co zrobić z ustawą antysitwową.