Jeszcze kilka lat temu, gdy samorządy dopiero przymierzały się do wydania unijnych dotacji z nowej perspektywy finansowej, mieliśmy tak zwany rynek inwestora. Spragnione zleceń firmy budowlane gotowe były zejść z ceny i realizować inwestycje poniżej wstępnego kosztorysu, tu oszczędności sięgały czasem nawet jednej trzeciej. Teraz jest inaczej, ostateczna cena zadania drogowego okazuje się być zwykle wyższa.
- Zaplanowaliśmy w sumie 23 zadania, to także rekordowa liczba. W ramach kosztorysów inwestorskich mamy pieniądze zagwarantowane - mówil Horaczuk.
Największa inwestycja to obwodnica Malni - Choruli warta około 42 mln zł, o tyle ciekawa, że tu asfalt zostanie zastąpiony przez beton, co w naszym drogownictwie zdarza się stosunkowo rzadko. Kolejne duże zadanie to obwodnica Dobrodzienia, tu inwestycja ma zostać skorelowana z budową obwodnicy Myśliny przez Generalna Dyrekcję Dróg i Autostrad.
- Ale planujemy także szereg inwestycji małych, w miejscowościach, gdzie natężenie ruchu jest może mniejsze, ale gdzie mieszkańcy oczekują działań, które poprawią bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów - tłumaczy Horaczuk.
W planach jest także droga między Białą a Prudnikiem, budowana równolegle do tak zwanej alei lipowej, której nie można zmodernizować i poszerzyć z powodu chronionego chrząszcza żyjącego w lipach. Ten stary ślad drogi zostanie jednak wykorzystany - powstanie tam trakt pieszo - rowerowy.