Rozmowa z Bartoszem Kuświkiem o tym jak 1 września 1939 wyglądał na Opolszczyźnie
- Dni, czy nawet miesiące przed wybuchem II wojny światowej były na Opolszczyźnie pod znakiem koncentracji wojsk. To stąd wyszło główne uderzenie w kierunku Łodzi i dalej, na Warszawę. To tutaj była dość spora liczba lotnisk, z których startowały samoloty, które miały stworzyć przewagę w powietrzu po stronie niemieckiej - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" dr Bartosz Kuświk.
Naczelnik delegatury IPN w Opolu dodał, że był to okres przygotowań do rozprawienia się z mniejszością Polską. - Rozpoczęły się represje takie jak pobicia czy szykany nakładane na Związek Polaków w Niemczech. W chwili wybuchu wojny rozpoczęły się aresztowania i wywózka do Buchenwaldu - przypomniał. Dokumenty archiwum państwowego mówią o tym, że funkcjonariusze policji wkroczyli do zamkniętego już wtedy konsulatu polskiego w Opolu. - Aresztowano ostatnich czterech pracowników i przewieziono ich do Berlina - mówił gość porannej rozmowy "W cztery oczy". Konsulat został zajęty przez policję. Dlatego w 79. rocznicę wybuchu II wojny światowej zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze przed budynkiem dawnego Konsulatu Generalnego RP w Opolu przy ul. Konsularnej, a o 9:00 przy tablicy upamiętniającej Polaków wywiezionych do KL Buchenwald, która znajduje się na budynku dworca kolejowego PKP w Opolu.