- Mam mamę w Dziewiętlicach, to jest gmina Paczków, mieszka w budynku, gdzie mieszka osiem rodzin i mostek, którym się wjeżdża na posesję praktycznie zapada się, nie jest przejezdny, a mama jest z pierwszą grupą inwalidzka i proszę o interwencję. Pogotowie nawet nie może wjechać, bo musi wysiąść sanitariusz, żeby pogotowie wjechało. Nie daj Boże nieszczęścia jakiegoś - mówi naszemu reporterowi Krzysztof Zimkowski.

- My nie chcemy z nikim wojować, ale prosimy o doprowadzenie go do akceptowalnego stanu. Staramy się o to od 3 lat. Wysyłaliśmy pisma i jest echo - mówi Zimkowski.

Na miejscu, czyli we wsi Dziewiętlice w powiecie nyskim, w gminie Paczków, pojawił się nasz reporter Adam Wołek, aby dopytać o szczegóły i sprawdzić, jak wygląda sprawa mostku. Potwierdziły się opisy naszego proszącego o interwencję słuchacza. Mostek się zawala i ciężko nim autem przejechać.

- Karetka podjechała i powiedzieli, ze oni już nie wjadą, a mama ma 96 lat, jest niechodząca - opowiada naszemu reporterowi syn pani mieszkającej w Dziewiętlicach.

- Stan mostku jest krytyczny. Jak pogotowie przyjeżdża, to sanitariusz musi wysiąść z karetki i powiedzieli, ze już nie podjadą pod dom – tłumaczy słuchacz.

- Miało być to już zrobione i nie zrobili tego – prosi o pomoc nasz słuchacz.

Jak do sprawy odniósł się burmistrz Paczkowa Artur Rolka?

- Generalnie do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego pisma. Dokumentacja została szczegółowo przejrzana na okoliczność ewentualnej korespondencji z tą osobą. Natomiast to nie w tym rzecz, żeby szukać tego rodzaju wyjaśnień – powiedział naszemu reporterowi Artur Rolka, burmistrz Paczkowa.

- Moi pracownicy pojechali na miejsce, sprawdzili ten przepust, nie most, tylko przepust, których w gminie są setki, jak nie - ponad tysiące. Tych przepustów w takim stanie jest bardzo wiele. Ten stan nie jest idealny, ale nie jest też zagrażający jakiejś katastrofie. Nie jest w takim stanie, żeby wymagał natychmiastowej interwencji – zauważa burmistrz.

- Nie mieliśmy informacji, żeby wjazdu na posesję odmówili kierowcy karetki. Taka informacja w żaden sposób do nas oficjalnie nie dotarła. – zauważa Rolka.

- Na ten wjazd, na tę posesję, wjeżdżają samochody osobowe i wjeżdża również wóz asenizacyjny, który odbiera nieczystości ciekłe z tamtych posesji, więc jeżeli są w stanie wjechać samochody 10-tonowe, to karetka też powinna wjechać. Ten przepust jest użytkowany na co dzień przez wszystkich użytkowników, którzy jeżdżą tam samochodami osobowymi - mówi burmistrz.

- Oczywiście, jeśli będzie potrzebna interwencja z naszej strony techniczna, co do polepszenia tego przepustu, czy jego wymiany, to my to podejmiemy. Temat jest nowy i teraz będziemy chcieli to sprawdzić – zapewnia Artur Rolka.

Przy okazji tej interwencji, zapytaliśmy się, jak sobie radzi straż pożarna w sytuacjach, kiedy musi wjechać w różne, czasem trudno dostępne miejsca. O tym powiedział nam kapitan Łukasz Nowak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

Tematem zajęli się Adam Wołek i Dawid Rajwa. Cały magazyn interwencyjny jest do posłuchania poniżej.