Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego - Nigdy nie podnosiłem tematu wykorzystania publicznych stanowisk czy też publicznych środków do autopromocji, bo to jest miecz obosieczny i mógłbym wiele wytknąć rządzącej obecnie ekipie. Jeśli chodzi o radiowe spoty promujące nasze projekty z moim udziałem, to uważam, że nie mam sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o dykcję czy interpunkcję. Te spoty są naprawdę skuteczne, o czym świadczy reakcja osób, do których są adresowane - mówił w "Poglądach i osądach" marszałek Andrzej Buła, dodając, że nie uważa tego - tak jak stwierdził na wtorkowej sesji sejmiku radny PiS Tomasz Gabor - za rodzaj kampanii wyborczej.
Buła dodał, że nawet wtedy, gdy zostanie już oficjalnie zarejestrowany jako kandydat Koalicji Europejskiej, nie zamierza zrezygnować z tego rodzaju polityki informacyjnej.
- W 2015 roku w związku z tym, w jakim kierunku poszły media publiczne, uznałem, że muszę sobie stworzyć własne kanały dystrybucji, bo to jedyny sposób, by dotrzeć do opinii publicznej z informacją o naszej pracy - dodał Buła.