W programie Śladami Kresowej Atlantydy zaprezentowaliśmy drugą
część rozmowy z Tadeuszem Olszańskim, który młodość spędził w Stanisławowie. Ten publicysta, tłumacz, znawca Węgier relacjonował igrzyska olimpijskie. Był też korespondentem Polskiego Radia i Telewizji na Węgrzech oraz w Jugosławii. Jest też autorem dwóch książek o Stanisławowie, które wzbudziły uznanie czytelników. W naszym programie opowiedział o tym niezwykłym mieście, jego wielokulturowej mozaice. Podczas wojny ratując się przed aresztowaniem przez Niemców rodzina Tadeusza Olszańskiego musiała uciekać na Węgry. Po wojnie familia ta osiadła w Opolu. Jak mówi nasz rozmówca, to miasto odegrało ważną rolę w jego życiu. Jego szkolnymi kolegami byli m.in. późniejsi profesorowie, wojskowi, ludzie kultury, znani sportowcy. Nasi słuchacze usłyszeliu też refleksje na temat współczesnego Stanisławowa, który radzieckie władze przemianowały na Iwano-Frankiwsk. Pan Tadeusz uważa, że w Iwano-Frankiwsku nadal najpiękniejszy jest Stanisławów.