Balawajder podkreśla też, że choć sondaże pokazują, że w dwóch trzecich regionów wybory do sejmików wygra prawica, to nie oznacza jeszcze, że na pewno przejmie tam władzę.
- Ważniejsze jest pytanie, kto będzie w stanie stworzyć w sejmikach stabilną koalicję - tłumaczy.
Nasz gość przypomina, że już wiosną zapowiadał, że dla Rafała Trzaskowskiego start w Warszawie Patryka Jakiego może być dużym problemem, bo Jaki ma potężny atut w postaci zaangażowania w pracę komisji śledczej do spraw reprywatyzacji, co więcej zaś potrafi trafić do tych mieszkańców Warszawy, którzy przez tzw. warszawkę nazywani są pogardliwie "słoikami".
Zapytany o nasz region, którym do tej pory nie udało się rządzić bez Mniejszości Niemieckiej, Balawajder przyznaje, że to dla prawicy duży problem, ale dodaje także, że elektorat MN się starzeje, młodzi niekoniecznie czują się z nią związani i być może na to liczy prawica, wierząca, że MN będzie słabnąć.
Co do Opola, Balawajder wróży drugą turę, bo choć Arkadiusz Wiśniewski postrzegany jest jako faworyt, to jego główna konkurentka, Violetta Porowska, jest kandydatką rozpoznawalną, bardzo medialną i mającą szansę na pozyskanie głosów nie tylko twardego elektoratu prawicy. A ponieważ kandydatów będzie kilku i każdy coś ugra, szanse na drugą turę rosną.