Marcin Gambiec, radny Mniejszości Niemieckiej
- Moja kampania na pewno będzie pozytywna, będę mówił o tym, co można zrobić lepiej i co jeszcze trzeba zrobić, by poprawić warunki życia mieszkańców. Bardzo ważny jest też dialog z obywatelami. Co do dużych inwestycji, to jest dla mnie oczywiste, że nowy prezydent musi przede wszystkim zabrać się za budowę mostów. Brakuje ich zwłaszcza w południowej części miasta, do strefy w Metalchemie trzeba się przebijać przez centrum miasta - mówił w "Poglądach i osądach" Marcin Gambiec, radny Mniejszości Niemieckiej, który kandyduje na prezydenta z własnego komitetu.
Gambiec tłumaczy, że zrezygnował z szyldu mniejszości, bo po zmianie granic miasta i zmianie granic okręgów wyborczych, kandydat MN miałby mniejsze szanse na sukces niż kandydat popierany przez znacznie szersze środowisko.