Zbigniew Kubalańca, przewodniczący Klubu Radnych PO w Radzie Miasta Opola - Skoro najpierw wojewódzki a potem naczelny sąd administracyjny przyznały rację radnym z Kędzierzyna-Koźla, którzy wnieśli korekty do budżetu, to mamy prawo zakładać, że tak samo będzie w naszym przypadku - mówił w rozmowie "W cztery oczy" Zbigniew Kubalańca, przewodniczący Klubu Radnych PO w Radzie Miasta Opola. Dziś na wniosek radnych o 16:00 odbędzie się sesja nadzwyczajna, na której radni mają udzielić przewodniczącemu Marcinowi Ociepie pełnomocnictwa do zaskarżenia do WSA rozstrzygnięcia Regionalnej Izby Obrachunkowej w Opolu, z którego wynikało, że radni nie mogli dokonać samodzielnej korekty budżetu.
Godzinę wcześniej, tym razem na wniosek prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego, odbędzie się pierwsza sesja nadzwyczajna - tym razem chodzi o zakwestionowane przez RIO przekazanie 6 tys. zł na wyjazd uczniów na "Odyseję umysłów". Zdaniem Izby, nie można było przekazać tych pieniędzy z puli opłat za zezwolenia na sprzedaż alkoholu. - Nie wiem, jak się zachowa nasz klub, mamy wątpliwości co do tej opinii RIO - stwierdził Kubalańca.
Naszego gościa zapytaliśmy także, czy PO będzie za udzieleniem prezydentowi Wiśniewskiemu absolutorium. - Będziemy przeciw. Wiem, że absolutorium dotyczy spraw finansowych, ale absolutorium w ostatnim roku kadencji jest też swego rodzaju symbolicznym podsumowaniem działalności prezydenta. I tu nasza ocena jest negatywna - stwierdził szef klubu PO.