Dyskusja była bardzo burzliwa, zawierała ocenę wyniku wyborów, ocenę ostatnich 12 lat, wreszcie prognozy na przyszłość. Przedstawiciele koalicji twierdzili, że Opolanie postawili na kontynuację ich dobrej polityki, o czym świadczy rekordowy wynik KO – 13 mandatów. Ryszard Galla z MN twierdził, że Mniejszość jest nie tyle języczkiem u wagi, ale po prostu stabilnym koalicjantem. Tomasz Kostuś z PO mówił o „dobrej kontynuacji” i wyliczał sukcesy ekipy marszałka Buły. O tych sukcesach, opisanych na stronie urzędu marszałkowskiego, mówił także Piotr Wach z Nowoczesnej. Marcin Oszańca przyznał, że PSL stracił, ale dodał od razu, że ludowcy uzyskali wynik na poziomie tego sprzed 8 lat i zachowali jedność, jednogłośnie desygnując do nowego Zarządu Województwa Stanisława Rakoczego.
Innego zdania była regionalna opozycja. Katarzyna Czochara z PiS mówiła o słabszej reprezentacji PSL i MN, dwukrotnie silniejszej reprezentacji prawicy, wyliczała także błędy ekipy Buły, podkreślając, że to jego decyzja sprawiła, że - przykładowo - zabrakło pieniędzy na standaryzację ośrodków rehabilitacyjnych dla dzieci a znaleziono miliony na ochronę trzmiela przez… teatr czy filharmonię. Fabian Pszon z Solidarnej Polski stwierdził, że kontynuacja polityki, którą zapowiada Buła, to błąd, a wynik wyborców ocenia się nie przez liczbę mandatów, ale tendencje, a te są dla prawicy bardzo dobre. O tym, że koalicja skręciła w lewo, co jest szczególnie dziwne w przypadku chadeckiej z natury MN, mówił z kolei Piotr Pancześnik z Porozumienia.
Gośćmi Marka Świercza byli: Katarzyna Czochara (PiS), Piotr Wach (Nowoczesna), Marcin Oszańca (PSL), Fabian Pszon (SP), Ryszard Galla (MN), Tomasz Kostuś (PO) i Piotr Pancześnik (Porozumienie).