Artur Tomala oceniając swój dorobek w ostatnich czterech latach uznał, że poradził sobie nieźle. Podkreślił, że gminie pod jego kierownictwem udało się pozyskać z zewnątrz 5 mln 800 tys. zł na inwestycje. - Jak na nasze możliwości to dużo! - mówił kandydat.
Podkreślił także, że przez pierwsze dwa lata kadencji miał "pod górkę" ze względu na trudną współpracę z radnymi, którzy nie zawsze podzielali jego wizję rozwoju gminy.
Zdaniem Tomali, dużym sukcesem jest również zredukowanie zadłużenia gminy z 36 proc do 18 proc.
Odpowiadając na pytanie o potrzeby inwestycyjne na kolejne 5 lat, Tomala podkreślił, że głos decydujący powinien należeć do mieszkańców, choć wskazał takie obszary jak drogi, modernizacja oświetlenia, remonty i rozbudowa obiektów sportowych, dostosowanie szkół do potrzeb wynikających z reformy oświaty oraz zapewnienia opieki trzylatkom i młodszym dzieciom. Zdaniem kandydata, trzeba także przemyśleć na nowo zakres i formę pomocy seniorom.
Kandydat Mniejszości Niemieckiej podkreślił, że przez ostatnie cztery lata gmina pod jego kierownictwem starała się o to, by dostępne były tereny inwestycyjne oraz przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe.
- Widzimy, że sporo młodych ludzi kupuje działki i osiedla się u nas, więc trzeba o nich zadbać - dodał Tomala.
Kryspin Nowak przyznał, że jego decyzja o kandydowaniu długo dojrzewała. Mówił, że w przeszłości pełnił różne funkcje samorządowe, oraz, że kandydował już na burmistrza. Wtedy jednak zrezygnował w drugiej turze, co spotkało się, jak mówi, z negatywną reakcją części mieszkańców. - Teraz czas naprawić ten błąd - dodał.
Kryspin Nowak stwierdził, że główną przyczyną dla jakiej zdecydował się kandydować jest krytyczna ocena stanu rozwoju gminy. - Gorzów Śląski tkwi w stagnacji, stoi w miejscu i nie rozwija się - mówi kandydat KWW Działamy Lokalnie. W jego ocenie w niedostatecznym stopniu dotychczasowe władze sięgały po dostępne środki unijne, a teraz wobec zmiany priorytetów Brukseli, będzie trudniej pozyskać wsparcie na inwestycje infrastrukturalne.
Ocenił także, że konflikt burmistrza Tomali z radnymi dowodzi jego braku umiejętności prowadzenia dialogu. Wyraził też gotowość prowadzenia współpracy z różnymi środowiskami.
Mówiąc o najważniejszych inwestycjach do zrealizowania, Nowak wskazał drogi, kanalizację i obiekty sportowe.
Zapowiedział wspieranie małych i średnich firm, bo to jego zdaniem podstawa lokalnej gospodarki.