Kto mógłby być takim wspólnym kandydatem prawicy w Opolu? Emilewicz nie wyklucza ponownego startu Marcina Ociepy, który - przypomnijmy - trzy lata temu przeszedł do drugiej tury, pokonując kandydata PO.
- Jego kampania była bardzo dobra, mogłaby być omawiana przez politologów jako wzorcowa - stwierdziła.
Nasz gość twierdzi też, że poszerzenie Zjednoczonej Prawicy o nowe środowiska - wolnościowe czy samorządowe - to dowód na atrakcyjność prawicowego programu.
- To są osoby, które od dawna funkcjonują w naszym politycznym krwioobiegu - przekonuje. - Weźmy środowiska republikańskie, niezwykle silne i intelektualnie wpływowe, które mocno oddziaływało na program PiS a wcześniej także PO.
Emilewicz przyjechała do Opola, by otworzyć zamiejscowe biuro Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jak twierdzi, takie biura są potrzebne, by inwestor mógł w jednym miejscu zyskać wszechstronną pomoc w załatwieniu wszystkich koniecznych formalności. Pytana o sytuację w Nysie, gdzie burmistrz Kordian Kolbiarz jest krytykowany za rzekome niewykorzystanie strefy w Radzikowicach, stwierdziła, że burmistrz zachowuje się "roztropnie", bo Nysa ma dziś dużą szansę na zdobycie wielkiego inwestora, który potrzebuje sporego terenu. Jak mówi, sprawa powinna się rozstrzygnąć już niedługo.