- Robimy wszystko, aby tym razem system nie zawiódł. Jesteśmy po dwóch testach. 3 października okazało się, że sieć była źle skonfigurowana i zrobiły się pewne "tamy", ale nie była to wina systemu tylko urządzeń. 10 października przeprowadziliśmy pewny test wydajności i obciążenia nikt nie zgłaszał żadnych problemów - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury KBW. To w Opolu stworzono system do liczenia głosów w wyborach, po tym jak w 2014 roku system przygotowany przez firmę wybraną w przetargu nie zadziałał. - On był źle przygotowany, zawieszał się, a później źle obliczał wyniki wyborów, był praktycznie bezużyteczny. Wyniki obliczaliśmy ręcznie - przypomina dyrektor Tkacz. Zapewnia on, że w tym roku pierwsze wyniki wyborów samorządowych powinniśmy poznać w nocy z niedzieli na poniedziałek, a wyniki wyborów do sejmików województwa najpóźniej we wtorek.