Rozmowa z Violettą Porowską oraz Beatą Cyganiuk o opolskiej służbie zdrowia

2018-08-24, 09:30 Autor: Marek Świercz (oprac. MS)

Rozmowa z Violettą Porowską oraz Beatą Cyganiuk o opolskiej służbie zdrowia

Violetta Porowska o przedstawionym pakiecie zdrowotnym dla Opola

- Opole musi być silną stolicą regionu - uważa Violetta Porowska, kandydatka Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Opola

Violetta Porowska, wicewojewoda opolski i kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Opola

- Prawie 30 mln zł płaci nasz oddział NFZ za świadczenia medyczne, z których nasze dzieci korzystają w innych regionach. To trzeba zmienić, dlatego jednym z moich postulatów jest otworzenie takiego opolskiego centrum zdrowia dziecka, które działałoby przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. Tu oczywiście ważny jest udział NFZ i wkład państwa, ale rola samorządu Opola, finansowa i organizacyjna, jest kluczowa - mówiła w rozmowie "W cztery oczy" wicewojewoda Violetta Porowska, kandydatka Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Opola.

Nasz gość dodaje, że taka dziecięcia klinika musiałaby kosztować około 50 mln zł, dlatego konieczne jest znaczący udział budżetu państwa. Jak tłumaczy, ta współpraca samorządy z rządem, podobnie jak wpisanie inwestycji w Opolu w program inwestycyjny dla całego regionu, jest ważnym elementem programu wyborczego.

- Opole nie może żyć same dla siebie, musi być prawdziwą lokomotywą rozwojową Opolszczyzny. Dlatego w swoim programie mówię o moście nie tylko w Opolu, ale także w Krapkowicach, podobnie jak o polderze Żelazna ważnym dla Opola, jak i zbiorniku retencyjnym chroniącym Krapkowice - wyjaśnia Porowska.

Tagi: wybory 2018 rozmowy

Beata Cyganiuk o najmocniejszych i najsłabszych punktach opolskiej służby zdrowia

Beata Cyganiuk, zastępca dyrektora do spraw medycznych w opolskim oddziale NFZ
- Starostowie jako organy prowadzące dla szpitali, powinni ze sobą współpracować, rozmawiać o sieci szpitali i oddziałów. Jeśli każdy prowadzi politykę zdrowotna na własną rękę, to potem trudno się dziwić, że w systemie brakuje dla wszystkich pieniędzy. Tu potrzebne jest mądre planowanie. Co roku 200 mln zł nasz oddział NFZ płaci za świadczenia medyczne, z których korzystają opolscy pacjenci w innych regionach. To jest normalne, bo takie migracje będą zawsze. Ale można je ograniczyć - mówiła w "Poglądach i osądach" Beata Cyganiuk, zastępca dyrektora do spraw medycznych opolskiego wojewódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Nasz gość dodaje, że NFZ blisko współpracuje obecnie z Opolskim Urzędem Wojewódzkim przy rejestracji szpitalnych łóżek, by zapobiec sytuacji, że liczba łóżek nie zaspokoi realnych potrzeb pacjentów.

Aktualności