- Wygraliśmy w sejmikach, w dużych miastach nie poszło nam tak jak zakładaliśmy, a opozycja się zmobilizowała - ocenił w Loży Radiowej Radia Opole europoseł PiS Sławomir Kłosowski odnosząc się do wyników wyborów samorządowych. - Liczby są bezwzględne i nie ma co dyskutować - dodał europarlamentarzysta PiS. Jakie czynniki przesądziły o przegranej w dużych miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców?
W ocenie gościa Radia Opole teraz trzeba zdiagnozować sytuację, ale wiele wskazuje na to, że o przegranej PiS w dużych miastach przesądziła - kłamliwa - jak to ocenił na antenie Radia Opole europarlamentarzysta, narracja dotycząca rzekomego wyprowadzania przez PiS Polski z Unii Europejskiej.
- To doprowadziło do tego, że w dużych miastach część wyborców przyjęła to na poważnie, chociaż są to piramidalne bzdury, a my ściskamy palce za Wielką Brytanię, uważamy, iż powinna być w Unii Europejskiej, bo - de facto - wzmacnia np. naszą grupę polityczną - europejskich konserwatystów i reformatorów - wyjaśniał Sławomir Kłosowski.
- Bylibyśmy szaleńcami gdybyśmy kibicowali Brytyjczykom jeżeli chodzi o wyjście z UE - dodał gość Loży Radiowej.
Zdaniem europarlamentarzysty PiS wiele też wskazuje na to, że hasło rzekomego 'polexitu', tak często powtarzane przez opozycję, będzie też mocno eksponowane w kampanii do europarlamentu w przyszłym roku.
Po wyborach samorządowych zawiązane przez PiS koalicje będą rządzić najprawdopodobniej w siedmiu sejmikach, natomiast te, których inicjatorem jest Koalicja Obywatelska w dziewięciu.
- W małych miastach wynik wyborczy, biorąc pod uwagę PiS oraz Koalicję Obywatelską, trzeba ocenić w kategoriach remisu - konkludował Sławomir Kłosowski.
W sejmiku Opolszczyzny w nowej pięcioletniej kadencji PiS będzie mieć 10 radnych, a najwięcej mandatów -13 zdobyli kandydaci Koalicji Obywatelskiej. Pięciu radnych wprowadza Mniejszość Niemiecka, a dwóch PSL.
Pierwsza sesja sejmiku nowej kadencji odbędzie się w sali Orła Białego na Ostrówku w środę (21.11).