- Arkadiusz Wiśniewski ma darmową reklamę i agitację wyborczą – takie zarzuty kieruje autor anonimowego listu, który dotarł do redakcji Radia Opole. Autor anonimu pisze, że w gazecie wydawanej przez członków spółdzielni mieszkaniowej osiedla Armii Krajowej pojawił się obszerny wywiad z obecnie urzędującym prezydentem Opola, a także jego zdjęcie.
- Jaka jest równowaga dla startujących kandydatów na prezydenta? Ze spółdzielni mieszkaniowej stworzono prywatny folwark – uważa autor listu.
„Ten kosztowny incydent jest w pozycji naszego zobowiązania eksploatacyjnego, czyli miesięcznego czynszu do zapłaty. Nikt nie pytał się czy poszczególni właściciele mieszkań mają ochotę łożyć na szanownego A. Wiśniewskiego” – czytamy w piśmie.
- W obecnej sytuacji każdy artykuł, który by się ukazał w gazetce „Nasze Osiedlowe Sprawy”, byłby postrzegany jako reklama polityczna - mówi Janusz Spiegel, redaktor naczelny gazety.
- Dlaczego pan Wiśniewski? Dlatego, że jest prezydentem, który bardzo dużo zrobił dla osiedla ZWM. W poprzedniej kadencji, za Ryszarda Zembaczyńskiego, wciąż toczona była walka między zarządem spółdzielni a miastem. Prezydent Wiśniewski otworzył się na spółdzielnię. Ten wywiad był już od dość dawna planowany, ale prezydent nie miał czasu i jest to zbieg okoliczności, że ukazał się tuż przed wyborami - mówi Spiegel.
Janusz Spiegel dodaje, że łamy gazetki są otwarte na wszystkich kandydatów pod warunkiem, że zrobili coś konkretnego dla os. Armii Krajowej. – Natomiast co innego, gdy mówimy o chęci reklamowania swojej osoby, bo wtedy jest to reklama płatna – zaznacza Spiegel.