- Zdecydowałem się po czterech latach doświadczeń w sejmiku spróbować wrócić do rady miasta, gdzie w moim odczuciu daje się więcej zrobić - ocenił w porannej rozmowie "W cztery oczy" radny wojewódzki Arkadiusz Szymański z PiS, który w wyborach samorządowych startuje do samorządu w Opolu. Na "wyborczą woltę" w drugą stronę decyduje się z kolei przewodniczący klubu PO w opolskiej radzie miasta - Zbigniew Kubalańca. - Znam samorząd województwa jak własną kieszeń - powiedział na antenie Radia Opole.
Arkadiusz Szymański - kandydat PiS do opolskiej rady miasta w okręgu 4, obejmującym Śródmieście i Stare Miasto w miejskim samorządzie pracował już od 2006 do 2010 roku.
W jego ocenie w trakcie dobiegającej końca kadencji opozycja w sejmiku praktycznie nie miała nic do powiedzenia, a wszelkie inicjatywy były blokowane i nie było szans na ich przegłosowanie.
- Powolne podejmowanie decyzji, opóźnienia w inwestycjach i to przy dużo skromniejszym budżecie, co podkreślam, ponieważ budżet Opolszczyzny to nie jest nawet połowa budżetu Opola, a pamiętajmy, że te środki w większej perspektywie są jeszcze tylko przez dwa lata, potem będą się zmniejszać - stwierdził Arkadiusz Szymański.
- W Opolu będzie większa możliwość, więcej rzeczy do zrobienia - argumentował w porannej rozmowie "W cztery oczy" kandydat na radnego Opola Arkadiusz Szymański.
Na pytanie o potencjalną koalicję w przyszłym sejmiku przewodniczący klubu radnych PiS powiedział, że dziś za wcześnie by o tym rozmawiać.
- Z urzędem marszałkowskim jestem związany od 12 lat, właściwie cała moja kariera zawodowa to jest samorząd województwa - ocenił z kolei w "Poglądach i osądach" Radia Opole szef klubu radnych PO w opolskiej radzie miasta Zbigniew Kubalańca, który kandyduje w wyborach samorządowych do sejmiku.
- Do Opola w ramach dwóch programów operacyjnych RPO wpłynęło łącznie ponad 1,5 mld złotych, bez których realna zmiana naszego najbliższego otoczenia nie byłaby możliwa. Nie ma silnej stolicy regionu, bez silnego samorządu województwa - argumentował Zbigniew Kubalańca.
Przewodniczący klubu radnych PO w opolskiej radzie miasta jest jednocześnie dyrektorem Departamentu Edukacji i Rynku Pracy w urzędzie marszałkowskim, stąd też w razie uzyskania mandatu w samorządzie województwa będzie musiał zrezygnować z tego stanowiska.
- Przede wszystkim trzeba wybory wygrać - powiedział kandydujący do sejmiku z okręgu nr 1 obejmującego Opole i powiat opolski Zbigniew Kubalańca pytany o potencjalne przyszłe koalicje w samorządzie województwa.
Zdaniem gościa Radia Opole są realne szanse na zwiększenie liczby mandatów w samorządzie województwa, gdzie dziś PO ma 9 przedstawicieli.
Wybory samorządowe 21 października, druga tura 4 listopada.