Robert Węgrzyn jest byłym posłem Platformy Obywatelskiej, a kandydować miałby z list tej partii, z której - przypomnijmy - został usunięty osiem lat po tym, jak opowiedział na antenie TVN 24 politycznie niepoprawny żart.
Jak powiedział w Loży Radiowej - kandydować chce, a reszta zależy - najpierw od partii, potem od obywateli.
- Są pewne procedury, jeżeli chodzi o samą obecność na liście wyborczej. Każda formacja polityczna, a wszystko wskazuje na to, że będę kandydował z list Platformy Obywatelskiej, musi podjąć stosowne uchwały, by te listy zostały ostatecznie zaakceptowane, najpierw przez władze regionalne - tłumaczył Węgrzyn.
Jak dodaje, taki akces zgłosił osobiście przewodniczącemu PO Grzegorzowi Schetynie pół roku temu. Mówi też, że pomysł zaakceptował regionalny lider PO Andrzej Buła.
Najprawdopodobniej Węgrzyn będzie figurował na listach wyborczych jako kandydat bezpartyjny z listy PO, nie wyklucza jednak powrotu do partii.