Dyrektorka przedszkola numer 17 w Kędzierzynie-Koźlu zamierza złożyć zawiadomienie do prokuratury. Uważa, że komisja konkursowa, która wybierała dyrektora tej placówki na kolejną kadencję, działała niezgodnie z przepisami a jej przewodniczący jest stronniczy.
- Złożyłam odwołanie od wyników konkursu na stanowisko dyrektora. Odwołanie przesłałam do pani prezydent i czekam na odpowiedź – mówi Lidia Kryś, która jeszcze do końca wakacji jest dyrektorką przedszkola numer 17. – Pismo do prokuratury już jest sformułowane, już jest napisane, ale po przemyśleniu, chciałam dołączyć do niego odpowiedź od pani prezydent. Spodziewam się, że będzie ona negatywna. Członkowie komisji konkursowej podpisali oświadczenie, że nie mają jakichkolwiek zażyłości z kandydatami. Ja te zażyłości udowodniłam, a przewodniczący komisji nie jest wiarygodny.
Dyrektorka zarzuca władzom miasta również to, że konkurs został przeprowadzony niezgodnie z przepisami, chodzi m.in. o czas dla kandydatów na przedstawienie wizji pracy placówki.
W tle sprawy konkursu jest również konflikt pomiędzy rodzicami przedszkolaków i dyrektorką a władzami miasta o rozbudowę placówki. Po długich protestach prezydent zgodziła się, aby w przedszkolu została kuchnia, w nowej wersji projektu zabrakło jednak jadalni a cały obiekt jest mniejszy, niż planowano.