- Na pewno, gdyby nie było województwa opolskiego, to rozwój regionu byłby inny - stwierdził w porannej rozmowie "W cztery oczy" przewodniczącego sejmiku Norbert Krajczy. W tym roku, przypomnijmy, samorząd województwa obchodzi 20-lecie.
- Przecież samorządy to i drogi, samorządy to i służba zdrowia, szpitale. A tu powiemy tylko jedną rzecz: w 2001 roku to myśmy załatwiali pierwsze rezonanse magnetyczne - opowiadał nasz gość.
Jak przyznał w porannej rozmowie przewodniczący sejmiku, coraz więcej samorządowców narzeka na centralizację władzy. - Ale z drugiej strony coraz mniej środków finansowych do nich trafia - dodał Norbert Krajczy. - Bo chociażby problem oświaty, gdzie jednak oni muszą te środki finansowe zabezpieczyć na pewnym poziomie, a z tego są rozliczani. Rozlicza się samorządowców z ochrony zdrowia, z oświaty, oczywiście z dróg też. I tutaj cały czas jest podział. Będziemy dążyli do tego, żeby wyrównać te dysproporcje.
Przewodniczący dodał, że obawia się, czy Opolszczyzna - jako mały region - przetrwa w niezmienionej formie. - Dlatego drużyna musi być jedna - i ci, którzy są w opozycji, i ci rządzący. Bo jak my się podzielimy, nawet ten nasz mały parlament wojewódzki, to każdy nas spróbuje rozegrać - dodał przewodniczący Sejmiku.