Siatki maskujące dla żołnierzy walczących za naszą wschodnią granicą powstają dziś (24.02) na placu Wolności w Opolu. Wolontariuszki po raz kolejny zachęcają do współpracy mieszkańców, jednak dzisiejsza akcja jest wyjątkowa. To druga rocznica ataku Rosji na Ukrainę.
- W zasadzie 10 lat wojny, 2 lata horroru - mówi Aleksandra Czarnecka, wolontariuszka z grupy "Pajęczyce z Opola". - Stwierdziliśmy, że słowa to już za mało, banery to już za mało, zostają nam czyny. Bo dzisiaj robimy maskowanie dla ukraińskich żołnierzy, ale być może, że za dwa lata, będziemy robić, kontynuować tę pracę dla naszych polskich żołnierzy, dla naszych obrońców. Uważamy, że jest to wspólna wojna - dodaje.
Na placu Wolności zebrała się grupa osób, które chętnie zaangażowały się w pomoc. Wśród nich była pani Irena.
- Dzisiaj dwa lata wojny w Ukrainie i tutaj chcieliśmy pokazać Polakom, że nadal pomagamy. Robimy siatki, wysyłamy na Ukrainę. Wspieramy jak możemy - mówi.
Dodajmy, że na co dzień "Pajęczyce z Opola" działają w kawiarence w domu kultury. Zapewniają, że nauczą wyplatania siatek maskujących każdego chętnego.