- Nie dajmy wyprowadzić nas z Unii Europejskiej - mówił w Opolu Adam Gomoła, "jedynka" na liście Trzeciej Drogi w regionie. Jak wskazuje, jest przekonany, że Polska pod obecnymi rządami kroczy w tym kierunku i tu zastosowanie będzie miała zasada "do trzech razy sztuka".
- W pierwszej kadencji się nie udało. W drugiej to już kroczy, a w trzeciej to już się dokona. To nie będzie sprawa głośna ani długa. Ta sprawa może nam zająć nawet jeden dzień tylko. Możemy zasnąć jeszcze w Unii Europejskiej, a po nocnym głosowaniu w Sejmie, bo to wystarczy tylko jedna ustawa, by to się dokonało, obudzić się już poza Unią Europejską, dryfując w stronę Rosji - mówi Adam Gomoła.
- Do takiego scenariusza nie możemy dopuścić - mówił kandydat i wskazywał na konieczność powołania Armii Europejskiej, solidarnie finansowanej jednostki, dla utrzymania odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. - To nie ma być substytut dla paktu północnoatlantyckiego, ale naturalny mechanizm reagowania na takie sytuacje, z jakimi mamy do czynienia obecnie - wskazywał Gomoła, wymieniając wojnę w Ukrainie i atak na Izrael.
- My musimy budować Unię, bez nas ona jest słabsza - dodawała obecna na konferencji Adama Gomoły europosłanka Róża Thun.
- Jestem między Brukselą a Strasburgiem i widzę, jak nasi partnerzy w Unii Europejskiej czekają na nas. Żebyśmy wrócili i żebyśmy w dalszym ciągu budowali wspólnie Unię. Ta współpraca została zerwana na osiem lat. My musimy unię współbudować. Nie ma jakiejś unii, gdzieś tam. To my nią jesteśmy!
Wybory do parlamentu 15 października.